On.

Leilanii

Na dzień dzisiejszy: Eliah Merlove, choć nikt nie wie czy za kilka dni nie będzie nazywał się inaczej.
Parał się chyba wszystkimi możliwymi zawodami tego świata. Jego obfita w wydarzenia historia ma swój początek wśród rozłożystych drzew Milvy. Urodziła go kilkunastoletnia kobieta, której nigdy nie poznał. Podobno, tak powiedziano mu później, była ona żoną jednego z wysokich urzędników państwowych. Staruszek, który opowiadał mu tą historię, wyrażał niezwykłe zdziwienie faktem, że Eliah jest podobny do znanego w owych czasach Łowcy Thora, który zmarł w tym roku.
Jako chłopiec był wychowywany w klasztorze, gdzie odebrał gruntowne wykształcenie. W okresie młodzieńczego buntu wybrał wolność przedzierając się przez mury klasztorne. Był stajennym, kowalem, piekarzem, trubadurem i aktorem w trupie. Jednak przez ostatnich kilka lat parał się przede wszystkim rozbojami. Kradł i mordował wraz z szajką uznanych w świecie bandytów- grupą Prusso. Ten mężczyzna ma to do siebie, że szybko się nudzi, a jedynym sposobem, by nie zostać złapanym przez Strażników była współpraca z nimi. Naraził się przez to zarówno władzy (która z zasady nienawidzi złoczyńców, choćby nawet byli oni złoczyńcami BYŁYMI) jak i środowkisku przestępczemu. Jednym słowem: Prusso, a zwłaszcza jej przywódczyni Lidia, uwzięła się na biednego Merlove.
Eliah osiadł na wsi, uprawiając ziemię pozostawioną mu przez pewnego mnicha. Brat Ryzedyr pokochał chłopca jak własnego syna; jego śmierć była jedną z głównych przyczyn ucieczki młodzieńca.
Na dzień dzisiejszy Eliah Merlove jest przykładnym rolnikiem, ale nie człowiekiem. Eliah wprowadza zamęt, przez co został znienawidzony przez swoich sąsiadów i ziomków. Jego status old bachelor jest niemile widziany przez stateczne matrony. Za naganne uważa się jego wpływ na młode panienki ze wsi, które kochają się w nim bez pamięci, co on wykorzystuje. Dobrze mu w małym drewnianym domostwie, chociaż bywają dni, gdy mała osada go osacza, a on aż rwie się w świat. Jest samotny, jednak nie okazuje tego.
W swoim życiu poszukuje miejsca. Wydawało mu się, że w Hedling odnalazł spokój. Ale coś mu go nie daje. Przeczuwa, że nadejdzie czas, kiedy świat jeszcze wyciągnie o niego dłonie.
Niecierpliwy, porywczy, jednak stanowczy Uparty w postanowieniu czterdziestolatek, który zachował umysł i fizjonomię młodzieńca. Nie potrafi opanować swoich pragnień, zawsze podąża za głosem serca (bądź pasją) ignorując rozum.
Nie znaczy to wcale że jest głupi. W odróżnieniu do większości mieszkańców wsi ma ogładę, wykształcenie i naturalny wrodzony spryt.
Jego wielką wadą jest nieumiejętność pohamowania słów, które w sposób wręcz erudycyjny wypływają z jego ust. Często też jest to przyczyną bójek.
Szarmancki wobec kobiet. Szanuje damy, kocha wyzwolone kobiety, gardzi wyniosłością i niekompetencją. Raz postanowiwszy, dąży do celu.

Ktoś? Coś? ^^

Zu

Ja bym coś pewnie chciała, ale zupełnie nie mam pomysłu ;P

Leilanii

spróbuje coś wymyślić ^^ to jest mój Pupil, więc... ^^

Złośliwiec.

a ten.. ja mam pomysł jak się by mogli poznać. Ale na gg.... Wink

)

Leilanii

Ła! Świetnie ^^ jak tylko będziesz mnie widziała na dost. to klikaj ^^